www.angliki.fora.pl

anci.pl

Na samym początku witam. Pół roku temu będąc zielonym i nie znającym się Polakiem sciągnałem sobie anglika. Zrobiłem przekładkę w znanym warsztacie, który gwarantował profesjonalizm Patrząc teraz z perspektywy czasu, zostałem oszukany. A robota nie została wykonana tak jak powinna.

Samochód stał w warsztacie 2 tygodnie, ale zabrakło godziny na umycie go w srodu , wolne były tylko dwa przednei siedzenia, wszystko zakurzone i brudne w smarach . Tył załadowany był stertą śmieci ( angielksim kokpitemi angieslkimi elementami nie pasujacymi do europejskiej wersji) i na powitanie" zapakowalismy panu , bo tutaj u nas to nie ma tego gdzie wywalać, bo jak bysmy zbierali od kazdego przerobionego auta to byla by duza kupa tego".

Kolejnym zaskoczeniem była listwa w innym kolorze. a boczki nie byly zmienione , chociaz sie umawialismy .uzasadnienie" wie pan co nei zmieniilismy ,bo te nei pasuja bo są od kombi. to pan sobei dokupi listwe albo boczki, a te boczki gratis dajemy" po co mi boczki nie pasujace do mego auta/ gdzie mam je sprzedac?

W passacie lusterka nie zostaly przerobione , teraz w kolko wyskakuje AIR BAG , trzeba to naprawić.
Byłem u mechanika ale nie podjął się bo wszsytkie kabelki w drzwiach są jednego KOLORU . Prawdziwa głupota. Jak to teraz naprawic ktoś ma?

Kolejna sytuacja to zegary. DOPŁACIŁEM DODATKOWĄ KASE za europejskie zegary. Co dostałem w zamian ? zostały angielskie zegary z wymienioną tarczą tylko i to MADE IN CHINA.( TWIERDZĘ TAK GDYŻ WIDAĆ WSZYSTKIE IKONKI JAK WYŁĄCZONE SĄ SWIATŁA). Ciekawy problem się robi gdy świeci słońce , a promienie śiwecą na tarczę zegara. wtedy nie wiem czy mam wrzucony kierunek czy nie .

jednym słowek kupa niedociągniec. nawet głupia sprawa nie byly pokasowane błedy z komputera, dopiero przy naprawie lusterek w vectzre C , salon kasował jakies bledy silnika i inne takie, ktore wynikaly z wczesniejszego rozbeirania auta.

Gwarancji pisemnej ani rachunku także nei dostałem.

POWIEM TAK; Na pewno nie postawie w łodzi zadnego juz samochodu. Bo nie warto. Bo cena jest normalna. a Za poprawki trzeba dokladać po 1000zl.

VAG

Wielkiego poruszenia to nie wywołało widzę...nie ten bohater...przykro mi ze padłeś ofiarą oszustwa,bo jak inaczej to nazwać,mam nadzieję ze znajdziesz kogoś,kto będzie chciał to poprawić...powodzenia

emilio1234

ja też mam coś do powiedzenia na temat tego warsztatu za jakiś czas o tym napisze

sawik

panowie -- spokojnie
są gorsze zakłady niż vip-car
a skala niedoróbek jakoś niska
porównywalna albo nawet niższa od sławnej skody
założę się że przy odbiorze auta nie zgłaszałeś żadnych roszczeń ???
ani nie zadzwoniłeś do tej firmy ???

emilio1234

Nie zgłaszałem żadnych roszczeń bo wtedy miałem jeszcze jednego Avensisa którego poza Vip-carem nikt nie chciał robic i tak bym mu go oddał ale teraz znalazłem inny warsztat. Skoro uważasz, że nie polutowane kable tylko poskręcane i zaklejone tasmą izolacyjną to są małe nie doróbki, albo nie wiem czy nie zalożył jakiś wygłuszeń czy je źle założył i silnik w tym aucie było bardziej słychać niż w maluchu to są małe nie doróbki. Małą nie doróbką można nazwać to, ze kierownica była krzywo przykrecona. Albo mówił, że oddaje części owszem oddał ale te które się już do niczego nie nadają bo juz licznika nie zbaczyłem ale miejsza z tym bo chciałem żeby zabrał sobie wszystkie te części to je tak nawrzucał , że mi sie jakiś olej wylał na tylne siedzenie i kolesiowi który mi pierze auta musiałem dopłacic ekstra 50zł za usuniecie tej plamy. Kolejna sprawa to umawialismy sie na 12000zł, a zapłaciłem 12400 bo mu wyskoczyły jakies koszty, a to chyba nie moja wina ja jak sprzedawałem to auto to nie doliczałem 400zł bo mi koszty wyskoczyły. Z kablami to sie wydało w taki sposób, że oddałem je elektrykowi bo nie działała tylna wycieraczka, a przed przekładką było ok tylko zorientowałem się z tą wycieraczką dopiero po jakimś czasie i wtedy się okazało, ze ta wycieraczka nie jest wogóle podłączona. Elektryk polutował wszystkie kable i powiedział żebym się cieszył, że mi się to auto nie spaliło i musiałem za to zapłacić 500zł. Czyli dodatkowo wyszło mi 950zł kosztów. Ja to przełknąłem mniejsza z tym na aucie itak zarobiłem tylko, że 1000zł mniej ale niektórzy ludzie w tym kraju to na 1000zł muszą pracować pól miesiąca i to cieżko.

Sawik a słowa "spokojnie są gorsze zakłady niż vip-car" to chyba są troche nie na miejscu to jest wkońcu polecany warsztat na angliki.info Może skala niedoróbek jest mała ale na coś takiego nie powinien sobie pozwalać polecany warsztat.

Jest jeszcze jedna niewyjaśniona sprawa ale napisze o tym później jak już będe miał zrobioną drugą toyote bo nie chcę rzucać fałszywch oskarżeń

mazurekandrzej33

kolega sawik pije do tej skody???
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

mam wątpliwości czy te oszczerstwa pisał własciciel tego auta...czy raczej to prowokacja...i bardzo proszę mnie nie drażnić...

sawik

yyyyyyyyyyyyyyyyy --- a to ciekawa zmiana Smile

pawel/l

<brak>

emilio1234

ja wiem jedno Vip-car robił mi jedno auto i je spaprał, a najdziwniejsze jest to, że teraz schował głowe w piasek i zamilkł. Zresztą nie moja sprawa czy ludzie będą w to wierzyc czy nie ja mu napewno zadnego auta już nie dam do zrobienia

sawik

przemek jest teraz na granicą i jesne jest że nic nie pisze -- wraca jutro i się na pewno określi
ale te daty są ciekawe -- i w sumie nie wiadomo o jakie auto chodzi
raz jest mowa o vc raz o passacie ????

VAG

Robił temu panu i vectrę i passata,więc chodzi o obydwa auta...ciekawe stanowisko przyjął kolega pawel/l komu dajecie wiarę....czyli co?twierdzicie ze anci.pl jest kłamcą a emilio jeszcze większym bo z datami wam nie pasuje?a czy zastanawialiście się nad tym,ze ten młody człowiek został najwyraźniej zawiedziony,i to nie ulega wątpliwości,a to czy vipcar jest partaczem,to może niech klienci stwierdzą...nie kolesie trzymający sztamę...To forum jest po stronie klienta,jest dla ludzi szukających pomocy,a nie naiwnego klienta,jest po to,zeby pokazać prawdę o przeróbkach,nie zakłamanie jakie znamy z innego forum.Bardzo proszę o niewyśmiewanie anci.pl,on tutaj jest na pozycji uprzywilejowanej,ja jestem po jego stronie,bo znam prawdę...

emilio1234

W moim przypadku robił mi Avensi i miał mi zrobić jeszcze jedną Avensis dlatego nic wcześniej nie pisałem. Miałem zamiar powiedzieć przemkowi o tych niedoróbkach jak będe zostawiał następne auto i myślałem, że następnym razem się postara i wtedy temat nie wyszedł by na światło dzienne. Ale znalazłem inny warsztat.

sawik

vag -- gdzie ty masz warsztat ??? moze byś się pochwalił ??? jesteś taki idealny ?? nic po tobie się nie poprawia ?? nawet po wielkim andrzeju były poprawki a po tobie nie ?? ale to ma swój sens --- skoro nikt nic o tobie nie wie to nikt nie napisze o tobie negatywa Smile

normalna procedura jest taka ze po miesiacu albo mniej się dzwoni ,mówi się co jest nie tak -- i się odstawia auto do ew. poprawek -- a tu było tak że odbiera się auto -- w chwili odbioru było super Smile

potem się oddaje auto do serwisu na poprawki --- potem się chwali zakład na forum jaki to jest super Smile

) a po pł roku się pisze o nim beeeee
czy ci się nie wydaje coś tu dziwne ???

Gdybym był złośliwy,eh,ale nie jestem.Ja nie mam warsztatu,ja jestem klientem warsztatu,płacę i wymagam.A że przerabiam tylko u fachowców,to mam wszystko idealnie...i zapewniam cię,ze ja nie wiem co to poprawka.powinieneś kogoś przeprosić...VAG

melmak

szczerze?? ja sobie sam przekladam auto i nie bedzie zadnych poprawek (zreszta do tego sklonila mnie lektura). auto oddaje sie w pelni sprawne w przeciwnym razie nie nalezy sie zabierac za jakiekolwiek roboty. trzeba sprawdzic wszystko nawet z 10 razy aby byc pewnym ze dziala. a widze ze wiekszosc "przekladaczy" leje na wszystkie wozki na zasadzie jakos to bedzie.

nawiazujac do tematu. nie wiem czy to ten warsztat czy w lodzi jest jeszcze jakis co przeklada. w kazdym badz razie ostatnio do kumpla trafil passat po przekladce. powod jest prosty - auto nie przeszlo przegladu. jak spojrzelismy z kumplem to nawet nie mam slow zeby opisac "fachowa" przekladke. pomine fakt ze kable (a raczej pajeczyna) luzem polozone na podlodze pod nogami kierowcy. z ciekawostek ?? nawiew dzialajacy na odwrot - na najwyzszym biegu dmuchawa chodzila najwolniej Laughing

itd.

zaznaczam nie wiem czy to w tym serwisie bylo bo wlascicielka nie powiedziala gdzie dokladnie taka byla dobita

sawik

ile aut przełożyłeś w życiu ???